sobota, 18 listopada 2017

Osamotniona

Rozdział4
Czy ty sie zakochałaś!?


Rumieniec uparcie trwał na policzkach....
to samo uczucie trwało w tobie...to ciepło
....czy...czy ty sie zakochałaś!? Nie! No i sms....


Sans:Jak tam kwiaty???
Ty:Fajne dzieki Blue.


O kurwa za późno wysłałaś!
Czemu go tak nazwałaś!? O boże co z tobą?! Ty sie zakochałaś?! Nie! To nie możliwe! W tym skurwielu?! W tym gównie!? W takim małym słodkim....nie! On jest niczym! NICZYM! ON JEST GÓWNEM! ON JEST.....ON JEST.....słodki... Już nie ukryjesz tego..... zakochałaś sie.... ale masz nieodparte wrażenie że go nie..... nie rozumiesz tego..... i nie chcesz.... usiadłaś na kanapę, rozcierając miejsce pomiędzy oczami. Jak....jak do tego doszło? Nie rozumiesz niczego....i nikogo.
Uczucia że kogoś kochasz a on kocha ciebie nie czułaś od śmierci rodziców... nie pamiętałaś jak to jest..... ale czy mówić mu o tym? Nie...nie chcesz.....musisz tylko postarać sie aby czuł na sobie twój obojętny wzrok,ale..... twoje serce wali jak młot..... czy to ma sens? Czy kochać go naprawde chcesz? Zadawałaś sobie pytania tak długo aż........

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzieki za ratunek...

Rozdział 2 Ten mały kurdupel przypadł Amy do gustu. Ubierali sie na te same kolory, no i znał jej ulubiony dowcip. Jedną wadą było to że s...